Od wczoraj bawię się rysowaniem wektorów… niby nie jest to proste, ale jednak daje sporo satysfakcji, co jest dla mnie szokiem, jeżeli chodzi o cokolwiek związanego z grafiką.
W związku że i tak obnoszę się tym dumny jak paw, co zapewne wiele osób denerwuje – wybaczcie! – to i tu się pochwalę moim cudownym dzieckiem…
A teraz coś, czego jeszcze nikomu nie pokazywałem – ten sam sterowiec od tyłu. Wbrew pozorom, był trudniejszy do zrobienia – ten na górze, przynajmniej jeżeli chodzi o kontur, zrobiłem obrysowując inną bitmapę (co też nie jest jakoś super proste, przynajmniej dla mnie :-P).
Taak… rozumiem was, ale to jest mój blog, więc tu jest to co mnie interesuje :-P I mnie nie prowokować, bo mam zamiar napisać cudowny* opis techniczny tego Zeppelina, a jak będziecie zrzędzić, to go tutaj umieszczę :-P
* cudowny, bo nie znam się niemal wogle na technice. Więc sporą część będzie trzeba zrzucić na Morwańskie Laboratoria Naukowe, które wynajdą supergaz, dwa razy lżejszy od helu, i superstal, która jest o połowę lżejsza i dwa razy mocniejsza. albo coś takiego… a te silniki to pewnie będą mieć napęd jądrowy.**
** wbrew pozorom, to nie jest aż tak wielkie sci-fi. Były i są takie plany – odsyłam do tego artykułu na Airbot.net – serwisie o sterowcach.
0 Odpowiedzi to “Wektorowo mi…”